ŚLUB CYWILNY TYCHACH
Wybierając się na ślub cywilny Agaty i Kacpra wiedziałem, że będzie wyjątkowo. Agata to moja przyjaciółka, dlatego nie jechałem tu tylko jako fotograf, ale też jako kolega. Poza tym wiedziałem, że mimo iż nie widziałem ich mieszkania wcześniej, będzie zupełnie inne niż większość mieszkań w jakich przychodzi mi fotografować przygotowania do ślubu. Nie pomyliłem się ani trochę.
Muszę przyznać, że od rana towarzyszył mi stres. Nie spodziewałem się tego, jednak czułem jakąś presję, zwiążą z tym że muszę wznieść się na wyżyny, żeby sprostać oczekiwaniom Agaty i Kacpra. Musicie wiedzieć, że Agata to osoba zakochana w tematach związanych z projektowaniem wnętrz i modą, która zawsze dba o każdy najmniejszy szczegół. Poza tym Agata sama projektuje i szyje na maszynie i potrafi wyczarować niesamowite rzeczy. Widziałem jej wcześniejsze mieszkania, więc czułem, że to będzie piękny ślub. Moje przewidywania sprawdziły się w 100 %. Każde pomieszczenie w jakim fotografowałem było przepiękne. W salonie w oczy rzucał się regał z idealnie poukładanymi książkami i innymi gadżetami oraz niesamowity stół w stylu vintage. W jasne sypialni z kolei wyróżniały się maszyna do szycia, manekin i toaletka Agaty. Na ścianach wisiały zdjęcia i zabawne plakaty. To była istna Insta-chata 🙂 Kacpra nie znałem wcześniej, ale okazało się że jest to bardzo wyluzowany gość. Właśnie ten luz sprawił, że ten ślub zapamiętam na długo. Wszystko było wbrew utartym schematom. Agata malowała się sama, wszystko działo się w jednym mieszkaniu, pan młody nie tylko widział ubieranie panny młodej, ale tez osobiście jej pomagał. Z racji ślubu cywilnego nie było błogosławieństwa. Agata wyglądała jak milion dolarów – sukienka, buty i torebka były cudne. Niesamowity bukiet był dopełnieniem całości. Kacper z garniturem i muszką postanowił zestawić czerwone trampki Converse 🙂 Młodzi byli wyluzowani i ciągle się śmiali, nie czułem z ich strony żadnego spięcia. Nie mogę pominąć Kazika czyli szalonego bulteriera, który ciągle chce się bawić 🙂 Na pierwszy rzut oka wygląda groźnie, ale po chwili okazuje się ze to mega pozytywny gość 🙂 Kazik jako pełnoprawny członek rodziny stal się nieodłącznym elementem przygotowań ślubnych 🙂
Sala Urzędu Stanu Cywilnego w Tychach swoim wyglądem nawiązywała do wystroju domu. Była bardzo jasna i ustawione w niej były przezroczyste krzesła. Na ślubie była tylko najbliższa rodzina i przyjaciele co nadawało mu kameralnego charakteru. Nie ukrywam, że bardzo mi to odpowiadało. Podczas ceremonii nie zabrakło emocji. Później udaliśmy się obiad, przed którym udało mi się zrobić młodym parę zdjęć w pobliskim lesie. Zobaczcie sami jak to wszystko wyglądało – ja ciągle nie mogę wyjść z podziwu! 🙂
Sukienka – https://www.leimann.pl
Buty – https://badura.pl/
Torebka – https://ochnik.com/
Bransoletka – https://lilou.pl
Obrączki – https://wkruk.pl
Garnitur i dodatki pana młodego – https://vistula.pl/
Trampki – https://www.converse.pl